Header Image

Jerzy Kryszak

Coś o mnie?
..Co?
..Porażki? Sukcesy?
Prywatność jest moja i całkiem prywatna. Reszta składa się z wątpliwości, rozterek, ciągłego sprawdzania siebie. Urodziłem się tak jak wszyscy. Ten przypadek prawdopodobnie już się nie powtórzy. Historia się nie powtarza.
Początki. Kalisz i w nim wszystkie pierwsze razy. Pierwszy krok, pierwszy krzyk, pierwszy łyk, pierwszy kac, pierwsza miłość. Kraków i Szkoła i Teatr. Pięknie i beztrosko, momentami euforycznie. Poetycko, śpiewnie, dramatycznie. Ulica Warszawska i Pl. Św. Ducha. Próbowanie Teatru. Robespierre, Savonarola i Kabaret „Drops” dla dzieci. Niezła mieszanka. Warszawa i Ateneum. Stolarz pan Olek, garderobiani panowie Jasiu i Rysiu. I On. Jedyny taki – Janusz Warmiński. I wielcy Aktorzy. Ostatni już tacy. Nazwiska piękne: Świderski, Wołłejko, Śląska, Janda, Kamas, Starostecka, Bursztynowicz, Machalica, Pietraszak, Kociniak, Seweryn, Wilhelmi, Voit, Machowski i wielu innych.

Premiery teatralne – Hamlet, Gombrowicz… Spektakle telewizyjne – Judasz z Kariothu, Norwid… i długa lista tytułów. Reżyserzy: Lis, Borys – Damięcka, Adamik, Łapicki, Ber, Holland. Żartobliwi, nostalgiczni: Wasowski i Przybora. Poezja i Śliwonik. Scena kabaretowa od stanu wojennego. Jakby na przekór sytuacji. Wolski, Zaorski, Wiśniewska, Kowalewski, Opania, Fedorowicz, Zykun, Tym. Rozbawiona publiczność, złachacona cenzura. Nasza radocha. Szopki, Polskie Zoo. Autorskie programy z Foremniak, Olszówką, Kamińskim, Barcisiem… Jazdy i rozjazdy. I tak do dziś. W drodze… Stoję przed mikrofonem na różnych scenach od dwudziestu lat. Kiedyś stojak. Dzisiaj to stand – up. Co można powiedzieć o sobie, żeby nie skłamać? Coś zrobiłem, coś skończyłem? A może jeszcze nie zacząłem? Ostatnio przy drodze jedna z firm reklamowała się trzema słowami: Śluby Palety Nagrobki. Pełen wachlarz. Aż chciałoby się poznać prezesa i założyć podobną działalność. Komuś paletę? Ślub czy nagrobek?
Nie ma problemu. Zadzwoń. Napisz. Czekam.

http://www.jerzykryszak.pl/